Czy elektroniczne ule uratują pszczoły?

Jakub Szczotka12.04.2022 r.

Założyciele startupów lubią narrację, wedle której to właśnie ich rozwiązanie jest czymś, co zmieni świat na lepsze. W praktyce różnie bywa z tymi zmianami — tu możesz przeczytać, co dzieje się, gdy dziejowa wizja okaże się oszustwem na ogromną skalę.

Wróćmy jednak do pozytywnych przykładów. W tym artykule przyjrzymy się Beewise, czyli biznesowi, który jest na dobrej drodze, by wykorzystać najnowocześniejsze technologie do bardzo pożytecznych dla nas wszystkich działań.

Co więcej, firma dopiero co zebrała 80 milionów dolarów na realizację swoich celów.

Na ratunek pszczołom

Beewise to inicjatywa, którą założono w 2018 roku w Izraelu. Jej członkowie zaprojektowali i zbudowali naszpikowane elektroniką ule, które mają ratować pszczele kolonie przed wymieraniem. Ule te, nazwane Beehome, są zasilane energią słoneczną, a do ich budowy wykorzystuje się technologie z pogranicza robotyki, sztucznej inteligencji oraz programowania.

Taki wolnostojący ul może być domem dla aż 24 pszczelich kolonii. Każdy Beehome przez 24 godziny na dobę kontroluje klimat i poziom wilgotności w ulu, wykrywa także pasożyty i szkodniki. Co więcej, ul ten automatycznie zbiera miód, a także powiadamia pszczelarza, gdy jego interwencja jest niezbędna.

 

 

Dlaczego pszczoły potrzebują pomocy?

Według szacunków aż ⅓ regularnie spożywanych przez nas roślin jest zapylana przez pszczoły. Niestety zmiany klimatyczne, urbanizacja, stosowana w rolnictwie chemia oraz choroby od dekad przyczyniają się do masowego ginięcia pszczół (które fachowo określa się miane Colony Collapse Disorder — CCD).

Powagę sytuacji dobitnie obrazują dane z USA. Tylko w samych Stanach Zjednoczonych na przełomie lat 2020-2021 pszczelarze utracili około 45% kolonii, którymi się opiekowali, co jest drugim najgorszym wynikiem w historii.

Warto dodać, że poza rolnictwem pszczoły są bardzo istotne także dla innych gałęzi gospodarki. Ich praca jest istotna dla przemysłu biopaliw, tekstylnego, medycznego i budowlanego, a korzystają z niej nawet artyści. Dobrobyt owadów jest o tyle istotny, że na chwilę obecną ciężko wskazać realną (oraz ekonomicznie opłacalną) alternatywę dla pracy naturalnych zapylaczy.

 

 

Beehome znacząco ułatwia życie pszczelarzy

Niesprzyjające pszczołom warunki sprawiają, że owady te wymagają stałej, co nie jest łatwe w przypadku pasiek złożonych z setek uli. I to właśnie w rozwiązanie właśnie tego problemu celuje Beewise. Ich roboule monitorują zdrowie i kondycję pszczół bez przerwy, starając się jednocześnie przewidzieć potencjalne zagrożenia, zanim te staną się faktem.

Pracownicy startupu twierdzą, że przygotowane przez nich rozwiązanie zmniejsza CCD do 10%, co wprost przekłada się na mniejszą umieralność i więcej produkowanego miodu.

Obecnie Beewise tworzy grupa 70 pasjonatów pszczelarstwa. Jak twierdzi CEO Beewise — Saar Safra — startup ten jest jedynym na świecie, który tak kompleksowo przeciwdziała wymieraniu pszczół. Jego wizja okazała się przekonująca dla większych inwestorów — w omawiany projekt zainwestował między innymi Insight Partners VC, który zarządza majątkiem o wartości 90 mld dolarów.

Beewise zebrało dotychczas łącznie 120 mln dolarów zewnętrznego finansowania, a pieniądze otrzymane w niedawnej serii C mają posłużyć na zwiększenie możliwości produkcyjnych firmy.

 

Źródło: www.facebook.com/beewisetechnologies

Elektroniczny ul dla (prawie) każdego

A jak wygląda działalność Beewise w praktyce? Firma realizuje zamówienia w czterech krokach. Pierwszy to zamówienie ula, który zostanie dostarczony do wskazanej przez klienta pasieki. Pszczelarz będzie musiał następnie wprowadzić do niego pszczoły oraz zainstalować specjalną aplikację. I gotowe!

Koszt każdego Beehome to 400 dolarów miesięcznie oraz 2000 dolarów kosztów transportu. Łatwo więc policzyć, że obecnie nie jest to oferta na każdą kieszeń, a Beewise nie ukrywa, że na ten moment celuje głównie w pszczelarzy zarządzających ogromnymi pasiekami.

Przyjemne z pożytecznym

Czy Beewise osiąganie sukces, jakiego oczekują od niego inwestorzy? Tego oczywiście nie sposób jednoznacznie przewidzieć, ale z pewnością jest to wymowny przykład na to, że startupy mogą łączyć najnowocześniejsze technologie z pożyteczną wizją.

Wiecej o Beewise przeczytasz na stronie projektu: www.beewise.ag.