W inwestowaniu ciężko o drogę na skróty. Co prawda ryzykowne ruchy czasami przynoszą krociowe zyski, ale z zasady nikt i nic nie może zagwarantować Ci zwrotu z inwestycji.
Niestety chęć łatwego zysku to wyjątkowo ludzka słabość, w którą często celują właśnie twórcy piramid finansowych. Historia zna bowiem wiele przypadków, kiedy ludzie omamieni wizją szybkiego i pewnego zysku tracą niemałe kwoty.
Jak działa piramida finansowa?
Schemat działania tego oszustwa jest bardzo prosty, a jego struktura przypomina prawdziwą piramidę. Jej wierzchołkiem jest założyciel (lub założyciele) piramidy, a każdy kolejny zrekrutowany uczestnik to kolejny poziom piramidy, który dostarcza nowego kapitału.
Założyciele piramidy kuszą kolejne osoby wizją ponadprzeciętnych zysków, a nowe zrekrutowane osoby (nierzadko w dobrej wierze) same znajdują następnych inwestorów. Jeżeli wszystko idzie po myśli oszustów, to ich szwindel jest zasilany coraz to nowymi pieniędzmi, które w rzeczywistości wcale nie są inwestowane, a trafiają do kieszeni założycieli, ewentualnie, by zachować iluzję działania, są wypłacane inwestorem, którzy zainwestowali na wcześniejszym etapie.
Siłą rzeczy ten stan nie może trwać wiecznie — w końcu ilość nowych uczestników jest ograniczona, w pewnym momencie dopływ pieniędzy kończy się i zaczyna brakować środków na wypłaty, a tym samym większość uczestników zostaje z niczym.
Oszustwo to trwa tym dłużej, im sprawniej działają jego założyciele, mydląc oczy kolejnym klientom i jednocześnie wyprowadzając pieniądze z założonej przez siebie struktury.
W piramidzie finansowej pieniądze mogą znikać na wiele sposobów: od sutych premii przez opłaty za fikcyjne usługi po zatrudnianie członków rodziny z kosmicznymi pensjami.
Tyle osób musiałaby liczyć piramida finansowa, licząc, że każdy uczestnik rekrutuje pięciu kolejnych inwestorów.
Czasem mówi się także o schemacie Ponziego
Dlaczego tak często w kontekście piramid finansowych pojawia się to włoskie nazwisko? Charles Ponzi w rzeczywistości był Włochem, który to na początku XIX wieku przypłynął do USA.
Charles łapał się wielu biznesów w stanach, z różnym skutkiem. Wszystko zmieniło się pewnego dnia, gdy w swoim biurze w Bostonie odebrał zagraniczną przesyłkę zawierającą tak zwany Międzynarodowy Kupon na Odpowiedź (skracane jako IRC od International Reply Cuopon). Kupon ten mógł zostać wymieniony na znaczki pocztowe pozwalające odesłać przesyłkę do nadawcy.
Jak się okazało, wartość znaczków, na które amerykańska poczta wymieniała wspomniany kupon, znacząco przewyższała cenę zakupu IRC we Włoszech. Ponzi założył więc, że kupując odpowiednio dużo tanich kuponów we Włoszech, mógł zamienić je na znaczki w Stanach i wygenerować w ten sposób niemały zysk.
(Proces zakupu dóbr w niższej cenie na jednym rynku i odsprzedawaniu ich na innym rynku drożej nazywany jest arbitrażem i sam w sobie nie jest nielegalny).
Widząc wspomnianą nierówność, Ponzi rzucił swoją dotychczasową pracę i zdecydował się wykorzystać różnicę w cenie kupna i sprzedaży do maksimum.
Od rzekomego arbitrażu, do piramidy finansowej
W krótkim czasie Włoch zatrudnił wielu agentów, którzy wyszukiwali inwestorów skuszonych obietnicą niebotycznych zysków (aż 50% w ciągu 45 dni). Z początku system działał sprawnie, pieniądze były wypłacane na czas i coraz większa liczba inwestorów chciała pomnożyć swój kapitał. W praktyce wymiana kuponów, która miała generować dochody, zeszła na dalszy plan.
Dość szybko sprawie rzekomych krociowych zysków przyjrzeli się dziennikarze, którzy odkryli, że na świecie nie było wystarczająco dużo IRC, by obsłużyć tak wielką organizację. W rzeczywistości Securities Exchange Company (bo tak nazywała się firma założona przez Ponziego) szybko stała się piramidą finansową, utrzymującą się z wpłat kolejnych uczestników, które w szczytowym okresie opiewały na miliony dolarów.
Sam Ponzi, także dzięki swoim umiejętnościom interpersonalnym, był w stanie zwodzić za nos tysiące Amerykanów przez niewiele ponad sześć miesięcy. Ostatecznie jego plan się posypał, a jego działania zaowocowały kilkuletnią odsiadką i późniejszą deportacją do Włoch, jednocześnie zapewniając mu niechlubny tytuł założyciela jednej z najgłośniejszych piramid finansowych w historii.
Jak rozpoznać piramidę finansową?
Na samym początku działalności takiej organizacji nie zawsze jest to proste. Większość takich struktur stosuje kreatywną księgowość, wykazuje fikcyjne zyski i reguluje swoje podstawowe zobowiązania.
Często takie działania wystarczą, by oszukać setki, a nawet tysiące osób. O ile konkretni oszuści przedstawiają różne pomysły na mnożenie środków wpłacanych przez uczestników piramidy, o tyle niemal wszystkie takie struktury mają wspólne cechy.
Oto kilka przesłanek wskazujących na to, że dany biznes może być piramidą finansową.
Gwarancja wysokiego zwrotu
To kluczowa cecha każdej piramidy finansowej, bo to właśnie ponadprzeciętne zyski najskuteczniej przyciągają nowych uczestników. Zazwyczaj zwroty obiecywane przez założycieli organizacji kilkukrotnie albo kilkunastokrotnie przewyższają zyski z tradycyjnych, powszechnie dostępnych metod lokaty kapitału (jak np. konta oszczędnościowe w banku).
Bonusy za rekrutację nowych członków
Dołączający do piramidy finansowej są bardzo często nagabywani do pozyskania jak największej liczby uczestników. W myśl zasady: im więcej Twoich znajomych skorzysta z tej świetnej oferty, tym więcej każde z Was zarobi.
Niezrozumiały sposób generowania wysokich zysków
Clou każdej inwestycji to metoda pomnażania pieniędzy oraz sposób, w jaki osoby stojące za daną ofertą chcą osiągnąć ewentualną przewagę nad resztą rynku. W przypadku piramid finansowych bardzo często informacje o sposobie mnożenia kapitału podane są zdawkowo i bardzo ogólnikowo.
Niespójne informacje na temat danego podmiotu
Piramidy finansowe zazwyczaj dbają o piękne strony internetowe, które mienią się zdjęciami z egzotycznych krajów i kuszą wizją bogactwa i przepychu. Zdecydowanie trudniej doszukać się na takich stronach konkretnych informacji, które powinny się tam znaleźć: adresu siedziby spółki, jej numeru KRS czy odnośnika do sprawozdań finansowych.
Często wystarczy sprawdzić informacje na temat danej organizacji na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy Komisji Nadzoru Finansowego, by znaleźć jasne ostrzeżenia.
Niedostępne i mało przejrzyste dokumenty
Im dłużej trwa dopływ gotówki, tym dłużej dana struktura finansowa ma racje bytu. Dlatego też nagminną praktyką w piramidach finansowych jest zwlekanie z wystawianiem i wysyłaniem jakichkolwiek dokumentów, co ułatwia jej założycielom zwodzenie większej liczby uczestników.
Trudności z wycofaniem środków
Każda piramida finansowa to przedsięwzięcie z góry skazane na niepowodzenie. O ile pierwszym inwestorom czasami udaje się otrzymać swoje pieniądze z powrotem (nawet zgodnie z obiecanymi odsetkami), o tyle każda wypłata przybliża piramidę finansową do jej rychłego końca.
Piramidy finansowe w Polsce
Polskie prawo opisuje piramidy finansowe w art. 7 pkt ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym z dnia 23 sierpnia 2007 roku.
Możemy w nim przeczytać, że są to systemy promocyjne: w ramach których konsument wykonuje świadczenie w zamian za możliwość otrzymania korzyści materialnych, które są uzależnione przede wszystkim od wprowadzenia innych konsumentów do systemu, a nie od sprzedaży lub konsumpcji produktów.
Najsłynniejsza piramida finansowa ostatnich lat
Także i w najnowszej historii naszego kraju nie brak przykładów nieuczciwych osobników, którzy żerują na nieświadomości i łatwowierności klientów. Zdecydowanie najgłośniejszym przykładem polskiej piramidy finansowej ostatnich lat jest sprawa Amber Gold.
Ta działająca na przełomie pierwszej dekady obecnego wieku instytucja, obiecywała wysoko oprocentowane (nawet do kilkunastu procent) lokaty. Ich zabezpieczeniem miało być złoto, którego cena w latach 2009-2012 osiągała historyczne szczyty.
Co znamienne, Komisja Nadzoru Finansowego już w 2012 roku ostrzegała przed tą instytucją, podobnie jak wielu dziennikarzy, którzy podawali w wątpliwość uczciwość Amber Gold. „Biznes” ten ostatecznie upadł w sierpniu 2012 roku, kiedy to zapadła decyzja o likwidacji spółki.
Szacuje się, że w ciągu kilkunastu miesięcy założyciele Amber Gold oszukali ponad 18 tys. klientów, niekorzystnie rozprowadzając mieniem w wysokości prawie 851 mln złotych.
W chwili pisania tego tekstu (na początku 2022) trwa proces odwoławczy oskarżonych w tej sprawie twórców tej organizacji.
Dziś sformułowanie „drugie Amber Gold” stało się niemal synonimem zwrotu piramida finansowa.
Szybkie, pewne i wysokie zyski są jak yeti
Wszyscy o nich słyszeli, ale nikt ich nie widział. W przypadku inwestowania jest jeszcze „gorzej” niż w znanym memie:
Chcesz jakąś usługę szybko, tanio i dobrze? Wybierz dwa.
Inwestując, nierzadko możesz spodziewać się wysokich, pewnych albo szybkich zysków, ale niemal nigdy cechy te nie będą szły ze sobą w parze. Warto o tym pamiętać — inwestowanie to niełatwe zadanie, do którego musisz się przygotować.
Dlatego też, zanim zainwestujesz w jakiś biznes, przyjrzyj się jego strukturze udziałowej. Przeczytaj także, co oznacza pojęcie emitent i jak analizować jego ofertę.
Pamiętaj również o dywersyfikacji swojego kapitału, tak by żadna nieudana inwestycja nie zagroziła Twoim finansom — w tym artykule przeczytasz więcej o inwestowaniu małych kwot i związanym z tym ryzyku.