W co inwestować? Inwestycje alternatywne pod lupą — cz. 3. — klocki LEGO

Jakub Szczotka03.06.2022 r.

Po niedługiej przerwie wracamy do tematu alternatywnych inwestycji (więcej na ten temat przeczytasz w pierwszym i drugim artykule z tej serii).

Sytuacja ekonomiczne nadal nie rozpieszcza i zarówno czynniki zewnętrzne — wojna za wschodnią granicą i rosnące ceny importowanych surowców, jak i czynniki wewnętrzne — czyli chociażby wzmagająca inflacja sprawiają, że nastroje wśród inwestorów nie są najlepsze.

Nieco na przekór panującemu pesymizmowi w tym artykule przyjrzymy się kolejnemu sposobowi na dywersyfikacje kapitału i po raz kolejny będzie to sposób dość nietypowy. Mowa o inwestowaniu w klocki LEGO.

 

 

Inwestowanie w LEGO to stosunkowo nowy trend

Fakt, że zjawisko inwestowania w LEGO istnieje, może być dość zaskakujący dla sporej części naszych czytelników. Zapewne większość dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków utożsamia bowiem klocki LEGO z zabawkami dla dzieci. Okazuje się jednak, że to tylko część większego obrazka, a oferta duńskiej firmy jest kilkukrotnie szersza niż kilkanaście lat temu i zarówno dzieci, jak i dorośli znajdą w niej coś dla siebie.

Klocki LEGO mają zaskakująco długą historię

Firma produkująca te popularne na całym świecie zabawki powstała w 1932 roku w Danii. Z początku przedsiębiorstwo produkowało różnorakie sprzęty do domu, a drewniane wówczas klocki stanowiły tylko część asortymentu. Dopiero piętnaście lat później, w 1947 roku, LEGO zaczęło produkować klocki z plastiku, który był protoplastą materiału, jaki znamy dziś.

Wraz z upływem lat coraz większą część produkcji LEGO stanowiły właśnie klocki, które stopniowo przeobraziły się w zabawki, jakie możemy obecnie kupić w sklepach.

W praktyce prawdziwy boom na LEGO rozpoczął się na początku obecnego wieku. Doskonale obrazuje to poniższy wykres, na których jasno widać, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat przychody osiągane przez grupę LEGO zwiększyły się kilkukrotnie, a w samym 2021 roku wyniosły one ponad 7 mld euro.

 

Przychody grupy LEGO w mld dolarów

źródło: Statista

 

W świecie klocków LEGO sporo się dzieje

Każdy z zaprojektowanych przez Duńczyków zestawów jest produkowany przez ograniczony czas. Zazwyczaj mowa to u 2-3 latach, choć są i przypadki, gdy dany set (bo tak po angielsku określa się zestawy) jest dostępny na sklepowych półkach przez dwu- a nawet trzykrotnie dłuższy okres. Najczęściej dzieje się tak, gdy popyt na dany model czy zestaw znacząco przewyższa normę.

Zazwyczaj jednak rotacja wśród produktów firmy jest dość duża, a nowe zestawy pojawiają się co kilka miesięcy. W zależności od przyjętych kryteriów szacuje się, że dotychczas światło dzienne ujrzało około 10 tysięcy różnych zestawów!

Co ciekawe, klocki LEGO produkowane są raptem w kilku miejscach na świecie, w tym między innymi kilkaset kilometrów od polskiej granicy, w czeskim Kladnie.

Obecnie LEGO produkuje kilkanaście dużych serii

Ci, którzy ostatni raz mieli do czynienia z omawianym zabawkami w dzieciństwie, mogą zdziwić się, jak wielką ewolucję przeszło LEGO.

Ilość zestawów projektowanych z myślą o nastolatkach i dorosłych znacząca wzrosła w ciągu ostatnich lat. O ile małe zestawy wciąż sprawdzają się głównie jako zabawki, o tyle te większe i bardziej złożone trafiają do coraz szerszej grupy docelowej.

Największe zestawy z najnowszych serii składają się z kilku tysięcy klocków, które po złożeniu stanowią małe dzieła sztuki, co oddaje także ich cena. W przypadku setów skierowanych stricte do dorosłych ceny zaczynają się od kilkuset, a kończą na kilku tysiącach złotych.

A mówimy oczywiście o cenach katalogowych.

 

 

Dorośli fani LEGO

Oficjalnie określa się ich mianem AFOL (Adult Fans of LEGO). To właśnie dzięki istnieniu tej grupy możemy mówić o zjawisku inwestowania w LEGO.

Umiejętne działania firmy sprawiły, że klocki przestały być wyłącznie zabawką dla najmłodszych, a stały się częścią popkultury, po którą chętnie sięgają także dorośli. Duńska firma doskonale wyczuła trendy i w jej ofercie coś dla siebie znajdą zarówno ci, którzy chcą przywołać nostalgię z dzieciństwa, jak i postawić na półce piękną replikę Taj Mahalu, Koloseum czy Porshe 911.

Zestawy kolekcjonerskie — jest z czego wybierać

Szczególnie dużo powodów do radości mają zagorzali fani Star Wars czy Harry'ego Pottera — liczba zestawów LEGO z bohaterami z tych uniwersów jest już liczona w setkach.

Początek trendu, który obserwujemy do dziś, miał miejsce na przełomie wieku, kiedy to firma LEGO ogłosiła serię Creator Expert. Seria okazała się strzałem w dziesiątkę. To właśnie zestawy z tej linii kierowane są przede wszystkim do nastolatków i osób dorosłych.

Wśród najpopularniejszych setów znajdziemy tam m.in.: stadion Realu Madryt, wehikuł czasu z „Powrotu do przyszłości”, a nawet zestaw przedstawiający strelicję królewską.

 

 

Dlaczego ludzie zaczęli inwestować w zabawki?

To zjawisko jest najpewniej wypadkową dwóch czynników.

Po pierwsze, w pewnym momencie firma LEGO trafnie zrozumiała, że ma szansę trafić nie tylko do dzieci, ale także i dorosłych, którzy zapłacą niemało za piękne i dopracowane produkty.

Po drugie, czas produkcji większości zestawów jest ograniczony.

LEGO kieruje swoje produkty do coraz szerszego grona kolekcjonerów, zarówno tych będących fanami samych klocków, jak i do fanów filmów, gier i książek. Nie jest tajemnicą, że najbardziej zagorzali sympatycy potrafią zapłacić spore pieniądze za przedmioty związane z czymś bliskim ich sercu.

Fanów uniwersów Harry'ego Pottera czy Star Wars nie ubywa, a sporo zestawów z tychże serii wyszła już z produkcji, co sprawia, że popyt na najbardziej chodliwe zestawy przewyższa podaż.

 

 

Kolekcjonerzy mają w czym wybierać

O skali działań duńskiej firmy niech poświadczą statystyki dotyczące serii Star Wars. Według szacunków (i w zależności od przyjętych kryteriów), w ramach tej serii wydano pomiędzy 400 a 900 zestawów! Co więcej, Duńczycy potwierdzili, że Gwiezdne Wojny będą częścią ich oferty do co najmniej 2032 roku.

Konkretne zestawy są zazwyczaj dostępne w szerokiej sprzedaży tylko przez kilkanaście, czasem kilkudziesiąt miesięcy, po których wycofuje się je z produkcji.

Gdy dany zestaw znika ze sklepowej dystrybucji, zaczyna się jego „inwestorskie życie”. Właśnie wtedy, wraz z upływem czasu, ceny co bardziej pożądanych zestawów zaczynają rosnąć i osiągają na rynku wtórnym wielokrotność ceny katalogowej.

 

 

Zestaw zestawowi jednak nierówny

Oczywiście to nie tak, że gdy tylko jakiś zestaw klocków przestanie być dostępny w szerokiej dystrybucji, jego cena rośnie. Jakie zestawy zyskują na wartości najczęściej?

Przede wszystkim te, które cieszył się dużym uznaniem klientów podczas swojego sklepowego życia. Co prawda większość zestawów klocków LEGO znajduje swoją grupę docelową, ale co jakiś czas Duńczykom zdarza się wypuścić na rynek serie, które z różnych powodów (np. słabego odwzorowania oryginalnej rzeczy, kiepskich rozwiązań albo braku nowych minifigurek) nie cieszą się powodzeniem.

Bardzo ważnym aspektem wpływającym na ceny zestawów na rynku wtórnym jest także stan pudełka. Kolekcjonerzy szczególną miłością darzą nierozpakowane zestawy, będące praktycznie w stanie sklepowym. Z biegiem czasu znalezienie zestawu w idealnym stanie jest coraz trudniejsze, co także wpływa na jego niemałą cenę.

Nie bez znaczenia dla wartości zestawów jest ich zawartość, w tym przede wszystkim tzw. minifigurki.

Minifigurki to fachowa nazwa charakterystycznych, małych postaci. Spora część setów nawiązujących do popkultury zawiera od kilku do kilkunastu takich minifigurek. Im mniejsza ilość setów, w których znajduje się dana minifigurka, tym wyższą cenę taki zabawkowy ludzik może osiągnąć.

Najrzadsze minifigurki potrafią kosztować nawet powyżej 150 PLN (pomimo tego, że czasami ich zestawy są wciąż dostępne w sklepach!).

 

 

Nie każda seria ma potencjał inwestycyjny

Warto pamiętać, że w kontekście inwestycyjnym największy sens mają sety, które wyróżniają się czymś na tle innych. Mogą to być wspomniane wcześniej minifigurki, ograniczony nakład czy specyficzna tematyka.

Według doświadczonych inwestorów LEGO małe i duże sety przynoszą, uśredniając, większe zyski niż te średnie. W inwestowaniu w LEGO bardzo pomaga także intuicja w wyczuwaniu rynkowych sentymentów.

Podobnie jak w przypadku innych kolekcjonerskim przedmiotów taka intuicja jest pochodną doświadczenia i pracy. Profesjonalni inwestorzy poprzedzają każdy zakup solidnym rozpoznaniem tematu i oceną danego zestawu (w sieci, w tym także na YouTube, znajdziesz sporo materiałów na ten temat). Kupowanie LEGO bez przygotowania przypomina bowiem obstawianie na ruletce.

Co więcej, inwestowanie w LEGO to nowy i dość awangardowy sposób na lokatę kapitału, dlatego też ciężko przewidzieć jego żywotność. Pamiętaj, że jak w przypadku każdej inwestycji, także i tu nie brak zagrożeń dla inwestorów.

Duńskie klocki od lat cieszą się popularnością, to fakt, ale ta tendencja nie musi się utrzymywać, szczególnie w niełatwych ekonomicznie czasach, kiedy to ludzie ograniczają wydatki na dobra luksusowe. Pamiętaj także, że inwestowanie w LEGO jest możliwe dlatego, że polityka firmy wygląda tak, jak wygląda. W każdej chwili producent może zmienić swoją filozofię produkcji, co z pewnością odbiłoby się całym rynku wtórnym.

Pudełko tu, pudełko tam

Czy warto więc inwestować w klocki LEGO? Oczywiście to pytanie z rodzaju tych, na które każdy nasz czytelnik musi odpowiedzieć sobie sam. Od siebie dodamy, że niezależnie od strategii inwestycyjnej, musisz pamiętać o solidnej dywersyfikacji swojego portfela, w czym zabawki duńskiego producenta mogą się przydać.

Niewątpliwym plusem tej formy lokaty kapitału jest także to, że nawet jeżeli inwestycja nie wypali, to można ją po prostu złożyć i postawić na półce ;).